Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dobrze być z sobą

Wspomnienia o wspólnej kawie
Splecionych dłoniach nocą po kinie
Zapachu mięty i śladu w trawie
Więc co nietrwałe i tak przeminie

W oceane samotnosci śpiew
Pieśni przy których łzy jak liście Spadają w pościel z jesiennych drzew
Z bukietów marzeń tworzac kiście

My wciąż trzymamy filiżanki
Z kawą przy stole w naszym domu
Z spojrzeniem męża, żony, kochanki
I nie oddamy tego nikomu

Lat przebywania w jednym jarzmie
Łez bezsilności i braku wsparcia
Uśmiech niemowląt i dojrzewania
Dzieci przy których miłość wzrasta

Teraz po latach wspólnej drogi
Z miłośią, wiarą i rodziną
Mocni bo z Bogiem i bez trwogi
Czekamy dni które nie miną

15 740 wyświetleń
139 tekstów
21 obserwujących