Wsłuchana w cichy szum strumyka i w chłodnej bryzie mocząc dłonie czekałam wiatru jak kochanka co to całując moje skronie muskał i bawiąc się włosami plątał... figlarnie je unosił szeptał łaskocząc mnie za uchem o rękę mą... namiętnie prosił.
Ach... zostań moją żoną pani. Czasem hulaką takim bywam żem zakochany i miast kwiatów jestem zazdrosny... dachy zrywam. Ujarzmić mnie to jak... wyzwanie bom ja z natury jest niesforny lecz gdy się tylko zgodzisz pani będę potulny i... pokorny.
Przystałam na to... nie od razu. Długo mnie prosił zawstydzoną . Teraz On mężem nie kochankiem natomiast ja z kochanki zoną stałam się czyniąc go szczęśliwym. Ach gdyby ranek snu nie skąpił i nie wybudził mnie gdy spałam byłabym dalej żoną wiatru a tak?
Uznacie że... kłamałam.
eee tam ładne to
Fajnie tak się uśmiechnąć zupełnie niespodziewanie ;)
Dziękuję Beatko:)pozdrawiam Ciebie jak i wszystkich którzy do mnie zerkają:)
Lubię Cię w takiej figlarnej odsłonie :)
Sen,bywa spełnieniem i tego życzę :)
Oczywiście moich prowokacji proszę nie brać zbyt serio -a wierszyk własnie dobry.
Piękna, ujmująca bajka :-)
Pięknie napisane Aguś i wcale nie kłamiesz w tym co piszesz to po prostu Twoja fantazja pióro prowadzi -pozdrawiam serdecznie :)
Ach Agnieszko tysz jak zwykle sentymentalnaaaaaaaaa. Chyba się zdrzemnę .
eee tam ładne to
Fajnie tak się uśmiechnąć zupełnie niespodziewanie ;)
Dziękuję Beatko:)pozdrawiam Ciebie jak i wszystkich którzy do mnie zerkają:)
Lubię Cię w takiej figlarnej odsłonie :)
Sen,bywa spełnieniem i tego życzę :)
Oczywiście moich prowokacji proszę nie brać zbyt serio -a wierszyk własnie dobry.
Piękna, ujmująca bajka :-)
Pięknie napisane Aguś i wcale nie kłamiesz w tym co piszesz to po prostu Twoja fantazja pióro prowadzi -pozdrawiam serdecznie :)
Ach Agnieszko tysz jak zwykle sentymentalnaaaaaaaaa. Chyba się zdrzemnę .