Menu
Gildia Pióra na Patronite

Minie

W ruchu, bezgłośni, pozbawieni ciszy
W świetle gwiazd mkną motyle.
W odbiciu księżyca cień serca.
W mroku świetlistych latarni uczucia skryte.
Miłość co rozpromienia,
tęsknota co zdaje się winną podzielenia.
Światełko, błysk.. Nadzieja.
Księżyc załamany ciężarem sumienia.
Bezsilny, patrzał omal jak stwórca.
Zmieniał los swą mocą bezsilną, zabawnie magiczną.
Tak bardzo chciał,
Tak bardzo nie wyszło.
Przestał świecić, jakby pełen wstydu,
schował się jeno pod chmur kotarą.
I tylko przemijał czas,
latarnie bez cienia entuzjazmu oświetlały drogę.
Źle zakochanym błądzić osobno w tym fałszywym świetle.
Cisza spowiła świat.
Ocknięty z magii martwy świat.
Zamknięte drzwi, martwy księżyc, głuchy czas.
I choć huknie drzwiami jeszcze ktoś nie raz,
dziś jest to jeno zawstydzony świat..

550 wyświetleń
5 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!