Wracam, raz, drugi i trzeci,
brakuje tchu, a czas leci,
zbieram słowo do słowa,
bezradnie kiwa głowa,
brak emocji czy weny,
pisać smutno czy peany?
Ani wiersza, ni myśli,
nic się jutro nie przyśni,
ani myśli, ni wiersza,
jak u niemego świerszcza.
Brak miłości, brak żalu,
brak żałoby, brak balu,
brak uczucia, refleksji,
tylko pełno koneksji.
Pasja zabiła chęci,
jak miłostki wrażliwość,
ale dalej się święci,
niepewność lub wątpliwość.
*Z pozdrowieniami dla tych, co mnie jeszcze pamiętają.
:) Pozdrawiam serdecznie!
A kto mógłby Cię zapomnieć ;) Jeszcze nie czas na emeryturę w pisaniu!
Pozdrawiam
Stary to dobre określenie!
Tworzyć jako nastolatek, a przejść na emeryturę po 20, kto to słyszał!
Miłego! :)
Pozdrawiam starego wygę cytatowego :)