Wieczorny koncert
Wokół słychać tylko granie
w noc sierpniową pocieraniem
tych rączych skrzydełek
skrzypce dźwięczą
w swej symfonii
wokół zboże falujące
na tle serenady
u żniwiarza na ramieniu
usiadł sobie mały świerszczyk
żniwiarz pokos ciął mozolnie
zanim półmrok wkroczył płonnie
w to koncertowanie
30 July 2017, 18:28
Fakt chociaż teraz to jak nie alarmy to dla odmiany kombajny
te pierwsze usiłują wystraszyć kramarzy , aby im nie przysporzyły pociech lewych , te drugie biją pokłon pielgrzymom polskimi drogami porą sierpniową pielgrzymującym od zarania dziejów , do Czarnej Madonny w koronie.
Dziękuję za odwiedziny , cóż to za zaszczyt mnie spotkał
spokojnego wieczoru , Pozdrawiam
28 July 2017, 20:59
czytam ten wiersz po raz setny i tak sie koo*wa zastanawiam , w którym do je*ania miejscu jest w nim choćby jedna sylaba o seksie , bo ten sznur spadający prosto z dachu na mój parapet to zapewne od niego, jakże by inaczej , zapewne w Nieliszu tak biegle tłumaczą liryczne wersy opisujące naturę
do prawdy jestem pod wrażeniem tych z Nielisza pseudo dyrektorek od pobierania kasy z e wspólnego worka profesjonalizmu28 July 2017, 06:38
Dawniej pisałam incognito Grzegorzu
później mi to zarzucono tylko dlatego że tomik mojego autorstwa
z wierszykami dodanymi tutaj porównano
na dokładkę w tajemnicy przede mną
nie wiedzieć czemu
jakby nie miano odwagi osobiście mi pogratulować
teraz piszę na loginie
tym samym przysparzając sobie fanów
dzięki temu i głownie
dlatego wokół mam samych cenzorów
którzy poddają krytyce nie tylko moje rymy
ale i moje zdrowie w dodatku anonimowo
jakby zgodnie z lokalną tradycją
Dodatkowo muszę się zajmować
detektywi styką
i leczeniem na zdrowiu uszczerbków
dlatego już tak płynnie
nie potrafię klecić wersów
Jak mi przykro Grzegorzu
Pozdrawiam :)