Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wojtuś Zalewski

Wojtusiu miły, synku kochany
Cóż ci oni zrobili , jakie rany zadali
W boju , Mateczko moja
Za Ojczyzny tchnienie
Za wolność Twoją i moją
Tam Niemcy się zbroją
A nasi nie wiedzą, co za miedzą się dzieje
Szybki jestem, przejdę nie jednym tunelem
Na Dworcu Głównym wrogów sporo
Uzbrojeni,ugrupowani na naszych czekają
W trzy godziny spisałem i meldunek zdałem
15 sierpnia takie było zdarzenie
Pluton mój ku kapitulacji się szykuje
Zginą przecież z plutonu żołnierze
Wiadomą mi drogą na bezpieczną pozycję
Pluton przeprowadziłem , wiesz Mateczko
Wtedy nazwali mnie bohaterem
Krzyżem Walecznym oznaczyć chcieli
Nie trzeba, pomyślałem, od tego mnie mieli
Łącznikiem byłem, takie było me zadanie
W powstaniu miałem pseudonim Orła Białego
I jak ten Orzeł w koronie dumny byłem z niego
21 sierpnia Pluton nasz w rejonie koszar policji
Bierze udział w ciężkim boju, kule strzelają, nasi giną
Z meldunkiem do dowódcy biegnę
I nagle strzał snajpera odbiera mi nadzieję
Padam na ziemię krwią napojoną
Za Ojczyznę Wolną życie me oddałem
Na rękach „Błyskawicy” Wojtuś zostaje wyniesiony
Z honorami pochowany, przez nas nie zapomniany
Miał zaledwie lat jedenaście , a odwagą mógł obdzielić cały Świat
Wojtuś Zalewski, żołnierz Powstania Warszawskiego rocznika 1944. G.K.

9500 wyświetleń
83 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!