Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Маріуполь

wody wystarczy na góra kilka dni

co potem gdy przejdzie się ponad zwłokami
dziadków i ojców
mężczyzn co oddali ostatni łyk
w końcu babć matek sióstr

a potem będzie pustynia
dzieci ze skulonymi nogami

ich wysuszone ciała w
kolorowych swetrach
wytracające wodę
na krawędzi morza

biegnąca w delirium linia brzegowa
spienione usta fal wyrzucające
rybi bezdech
konwulsję o głos

28 887 wyświetleń
275 tekstów
113 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!