Piter przez życie tanecznym krokiem przejść to nie lada wyczyn.Lecz ty mając tyle miłości i dobroci w sercu wymieszaną z rozsądkiem i rozwagą balować możesz cały czas.Ty i Niebieskooka Czarną damę przepędzicie w siną dal,ona takich jak wy nie ima się:))
bal-upojne życie......skonać potrafisz własnym bytu spojrzeniem? ........nikt nie obiecywał, że łatwo będzie kochaj tam , gdzie żagle konają... gdzie kryształowe krople czarną perłę wzniecają
"...To jeszcze nie nasz czas..." Dokładnie tak !! Życzę więc niejednego radosnego balu.... Wiersz...piękny, każde słowo..zatrzymuje...myślisz, zastanawiasz się... Gratuluje tak pięknego tekstu.
Och nie, nic z tych z tych rzeczy. I jestem gotów się z Tobą pokłócić :) byle tylko przekonać Cię do swych racji względem Twojego wiersza. Jest na prawdę cudowny.