Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Błogostan sekund i wyobraźni

Wiesz, miałem kiedyś też naście lat
Do snu tuliły mnie obłoki marzeń
Bezdenną głębią był dla mnie świat
A czas był widnokręgiem zdarzeń

Mijały zimy zmieniał się świat
Mnie brakowało własnych dokonań
On drwił ze mnie każdego dnia
Wciąż nie umiałem czasu pokonać

W kochaniu trendy są bez znaczenia
A rozmów ścieżki nieznane, nowe
Tworzą nas przypadkowe zdarzenia
I znajomości są przypadkowe

Chciałbym cię poznać zobaczyć całą
Posłuchać myśli nieskrępowanych
A może tak mi się tylko zdawało
Gdy się przejrzałem w oczach spłakanych

15 623 wyświetlenia
137 tekstów
21 obserwujących