Wierzę w Boga. Mówisz, że to istny ciemnogród ? Spoko. Jestem z tego dumny, Bo wiara to łaska a nie chleb powszedni.
Zobaczymy kto na mecie życia Wstęgę zwycięstwa przetnie. Gdy przed Bogiem z pokorą klęknę TY o litość będziesz się wił Jak wąż co to za karę pełza.
Nie wierzysz w Boga który od zawsze Jest Ale za to wierzysz w nieskończoną materię. Śmiejesz się z Kreatora Wychwalając Teorię Ewolucji, Która jak dotąd wciąż tylko teorią jest.
Ok ja też wierzę w Wielki Wybuch Ale powiedz co było tego przyczyną ? Bo przecież nie słodkie pierdnięcie Dawkinsa Z jego urojeń spisanych w książce, Którą łyknęli niepoważni ludzie.
Twój racjonalny umysł dobrze wie, że Przelatujące tornado nad złomowiskiem Nie stworzy Jumbo jet’a Dlatego 100 000 000 000 000 komórek Nie może być przypadkowe w naszym ciele.
Zanim znów nazwiesz mnie: Idiotą bez empirycznych argumentów Spytaj Wikipedię o: entropię, Rozszerzanie się wszechświata, gwiazdy podwójne I pierwiastki promieniotwórcze.
Później przestudiuj Tomka z Akwinu, Szóstą drogę Maritain’a, Anzelma i Scarlaty’ego. Sprawdź w słowniku co to jest: Argument ideologiczny za istnieniem Boga, Deontologiczny i eudajmologiczny.
A na koniec ateisto drogi chłopcze Powiedz mi w jakiego Boga TY nie wierzysz.