Wieczny sen zstąpił na Ciebie tato. A ja cierpię za to , że Ciebie tak wcześnie mi odebrano. Dziś uszyta ma dusza z rozpaczy , a to dopiero jej szaty. Daremnie uszyć się staram ze wspomnień z Tobą uśmiech na twarzy. Gdyż wiem, że bez Ciebie wiele już się nie wydarzy. Pożegnać godnie Cie pragnę , lecz serce pełne żalu się garnie. Kocham Cię tato , wierze, że dla Ciebie to nigdy nie było za mało . Zawsze będę pamiętać wspólne nasze chwile. Słów już moich Kres , gdyż wyrazić co czuje, mi ich brakuje