Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

petitgrain

wiatr rozwiewa waty cukrowe
nad kapeluszami miast

modlitwy wyśnione nocą
nie oglądają się wstecz

kości zbyt ciężkie
w duszy bałagan
kwaśny smak cytryny
na obrzeżach życia
nieskazitelna tafla lustra
rdzawym gwoździem
przebita
zachwiała konstrukcje
istnienia

nie wydrapiesz ze mnie jutra
wciskając pauzę

http://youtu.be/BZ4xdOw9KbM

135 883 wyświetlenia
1633 teksty
240 obserwujących