Kompletnie nie obchodzi mnie, co Cię nie obchodzi. :) Nie piszę do Ciebie, rozmawiam z Tobą tylko pod tekstami, bo razi mnie Twoja niefrasobliwość i bezczelność. Rzekłbym dosadniej, ale to i tak Ci nie pomoże. Niczego nie wiesz, wydaje Ci się, że wszyscy muszą mieć Twoje problemy, ale tak nie jest. Każdy ma własne i niewielu ma aż tak poważne, jak Ty.
Bożenko, Masz rację, to dla Ciebie za trudne. :) Ty nie wiesz, kogo kocham, znasz moje imię, ale też nie masz pewności, czy takie jest naprawdę. Nie możesz brać tego, co miłujesz i to jest Twoim problemem. Nie przesadzaj, są wyżsi ode mnie, a co do subtelności, to wiele zależy od rozmówcy. Sama się często prosisz o brak subtelności. Być może lubisz chamów, brutali, gwałcicieli i sadystów prowokując do takich zachowań. U mnie znajdziesz tylko współczucie. :))