Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tato!

Wehikuł marzeń;*

Tato!Tato ja cię poznałem!
Wczoraj w mroku cię widziałem!
Tato usłysz moje wołanie,
jak i ja twój szept słyszę.
Tato...błagam ...już proszę wróć ...!
przestałem walczyć...nie ma cię tu.
Tato? Ojcze!!!Wierzę że cię odnajdę,
pomiędzy bolesnymi grzechami,
a nie strudzoną miłością,
pisząc wiersze zatrute prawdą,
w mglistej atmosferze uciekającego czasu,
gdzie nietrzeźwa co druga sekunda,
trzeciego milenium początku.
Tato mój kochany!Wracaj,wracaj już!
Ratuj dzieci swe gdy miażdży je śmierć,
gdy zło w każdej sekundzie dnia,
wściekle morduje życia święty dar
Ojcze nasz!Syna swego najświętszego oddaj nam,
on już nie będzie nigdy sam,
na świętym krzyżu wiary,
ukrzyżowany został też samotności strach,
wszyscy i tak odejdą jak jeden Bóg,
nie ostanie się nawet maleńki duch.
Zabijam się samotnie na brudnym dnie,
samotnie,gorzko i dosadnie,
miłość zawsze ma racje.
Tato ja chyba nie czuję już nic!
Ojcze to wtedy gdy ciebie nie ma,
a wokół triumfuje grzeszny styl,
radość tam nie gości,
tam płyną szkarłatne łzy!

426 wyświetleń
2 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!