hmm...
wczoraj mocno tak
poczułam żem bez skrzydeł…
ociosywał mi je drwal latami…
a nowe i nowe wbrew wyrastały
w przestworza mnie wzbijały
niestrudzenie…
dzisiaj mocno tak
czuję nasady ich wyschły
wiarą złudną nie chcę ich karmić
nie chcę dłużej nadwyrężać
na kolanach czekać
marnotrawić…
serce zachorowało mi
od uderzeń drwala
prosiło czekało tłumaczyło…
bezdusznym się okazał
szkód naczynił nakłamał
między drzewami znikł…
14.11.2019, czwartek, 11.30-11.35
Dodaj odpowiedź 27 March 2021, 21:45
2 odRacja smoku bardzo mało serduszek .....:( a to smutne bo na prawdę warto się zatrzymać tutaj i poczytać.......polecam .....wszystkim odwiedzającym i nowym i tym co tu są od wielu wielu wielu lat........wpadajcie czytajcie ......😉🌼🌼🌼
Odpowiedź 27 March 2021, 21:01
1 odWidzę, że ten dr Wal, to...
rębacz serc niewieścich
w głowie się nie mieści...
gdy w krzakach zaszeleści
sztucerem będę... pieścił ;)Wiem, wiosna, ptaszki, okres lęgowy, te sprawy...
będę strzelał cichutko. :D
A w ogóle wspomnieć muszę...
jakoś mało... tu... serduszek. :)
Miłego wieczoru. :))27 March 2021, 23:42
2
Odpowiedź 26 March 2021, 21:33
1 odTeż znałam takiego drwala......w sumie drwal nie drwal co szkód naczynił i znikł......😉🌼🌼🌼
Odpowiedź