w chaosie słów migamy życie pomiędzy jednym a drugim sygnałem ekranu czas się zakorzenił i wrósł w obcowanie w pociągu, tramwaju, przy stole gdziekolwiek jestem
a wśród pochylonych głów nad ekranem cisza
- przepraszam, która godzina? pytanie z poprzedniej epoki wpółprzytomne oczy patrzą na mnie jak na Chińczyka
przepraszam, bo to przeszkadza tam życie pędzi posty, emotki, lajki, półsłowa i selfi
nawet w parku wśród drzew w metrze i na ulicach nieodzowny rekwizyt w dłoni
a ptaki- sieroty gardła zdzierają w koncercie dla obecnych inaczej uśmiechów półprzytomnych twarzy
- gdzie jesteś? człowieku wirtualny tej epoki
czy to jeszcze ważne że czekasz na znak na ślad na przyzwolenie drżące w koniuszkach uśmiechu i widzisz
czy to ważne jeszcze dla ciebie że w ułamku sekundy zmienia się koloryt w nas i to co obok
I tu się zgodzę z Badylkiem. Lubię taki ogień, co grzeje... :) I ze Smokiem Artim też się zgodzę, chińszczyzna.. nie jest w cenie ;) Pozdrówki dla Was :))
Jedynym, certyfikowanym, posiadającym wszelkie świadectwa, hologramy i plomby, oraz listy uwierzytelniające... yestem ja, koniec i kropka. Poza tymi trzema więcej smoków nie ma. :P:D Uprasza się wszelkie Badylki o niepodszywanie się. Dobranoc. :))