Niepokorny i nieposłuszny

Wbrew córka sprawiedliwych powiedziała
Nigdy nie pojadę do Niemiec Rosji
Widziałam co zrobili Polakom I Żydom
A młodzi jeżdżą do nich po chleb
Po zabawę i kulturową strawę

Mówisz mi że niektórych spraw
Nikt i niczym nie jest w stanie zadośćuczynić
Trochę to takie kapitulanckie
Tak przejść nad tym do codzienności
Tak czuje

Przebaczyć
Być miłosiernym
Dla ogromu przemilczenia
Dzieci i wnuków zbrodniarzy
Nic
Tak po prostu

De facto jechać tam po okruchy
Ze stołu buty wyniosłości wyższości
Gdzieś nie mogę nie umiem
Serce mnie zaraz boli i wstyd
Chwyta za gardło i trzęsie rozumem