W jesiennej sukmanie...
W wersach codzienności,
nie ma miejsca na marzenia.
Szarobura aura się panoszy,
głupia chandra nos zadziera.
Czarny rój myśli kolczastych,
skacze na głowę w jesienną słotę.
Sznur białych pereł nie osłodzi,
posępnych chwil rządzi tęsknota!
W grochy stroi się melancholia,
już w powietrzu czuć jesień.
Ustał trzepot skrzydeł ptasich,
milknie również świergolenie.
Już kreuje wiatr nowe szaty,
ze złota i czerwieni drzewom.
Przymierzając pastele i brązy,
świat oszalał z liści sukmanie!
92 617 wyświetleń
881 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!