Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spóżnione ale szczere

W tym roku
znowu zmarł Chrystus
za nas
wyjechał krwią rozmazany
po peronie nocy
i jak co roku
widziałem go bez starej walizki
płacącego mandat u konduktora

później w pociągu podmiejskim
siedzieliśmy naprzeciwko siebie
ja jadłem solone krakersy
a on
pisał wiersz o niebie

nie wiem kiedy wysiadł
bo przysnąłem na chwilę
a gdy otworzyłem oczy
ujrzałem Jana
i zapłakaną Maryję

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • 10 October 2012, 22:53

    Mam trudności w pisaniu pod Twoimi utworami.
    Niełatwo otworzyć usta pod CZYMŚ TAKIM komuś, kto błazna buty wcisnął na nogi, chociaż były trzy numery za małe... Właśnie pisałem odwołanie w sprawie mandatu za brak biletu...
    Wiersz o niebie... o ziemskim smaku krakersów nie da się już lepiej pisać...
    Podziwiam i pozdrawiam.

  • motylek96

    5 October 2012, 07:30

    szszegolny...

    pozdrawiam ciebie

  • agniecha1383

    4 October 2012, 21:27

    Szczególne piszesz wiersze...pośród tylu zwykłych ludzi i spraw zawsze On...też taki...ludzki...
    śliczny wiersz...pozdrawiam

  • Seneka 18

    4 October 2012, 21:22

    Rewelacja...

  • marka

    4 October 2012, 21:12

    Miłego dnia i cieszę się, ze się Wam spodobało.
    Pozdrowionka.

  • luterin

    4 October 2012, 21:01

    To prawda. Wiersz, że zabrakło tchu...piękny.

  • finezja

    4 October 2012, 20:45

    Nie wiem, jak Ty to robisz, ale Twoje wiersze rzucają na kolana... Pozdrawiam.