Milczymy
W tych wagonach wiozą ludzi
do wielkiej fabryki czekolady
wyją psy
Człowiek o niezmąconej twarzy
z kolorowym pejczem w ręce
będzie przeganiać żywy towar
do silosów błyszczących w blasku słońca
Ktoś zakręci wielką machiną
z kominów buchnie ogień
i będą modliły się starsze kobiety
z drżącymi różańcami w dłoniach
Nieposłuszni posłużą jako komponent
do wyprodukowania słodyczy
życie zwinie się zlęknione
przez zakratowane okno w łaźni
ktoś będzie krzyczeć
Pomocy
W pobliżu wirują wrony
Autor
127 831 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 13 June 2014, 15:38
0 oby zbyt szybko znów nie upadła granica człowieczeństwa
bo upadnie. na pewno
Odpowiedź