Uczyłam się ostatnie dwa lata włoskiego i raz byłam we Włoszech. Marzę, by tam jeszcze wrócić. A od przyszłego roku znów wznawiam naukę włoskiego ;) Przynajmniej taką mam nadzieję. ;) Tak, muzyka to styl życia. ;)
Dla mnie dzień bez muzyki jest dniem straconym:) kocham włoskie piosenki, marze o wyjeżdzie do Toskanii, zakochałam się w tej krainie, a włoskiego może się kiedyś nauczę:)
Oj, ja też! Muzykoholikiem takim, który sobie życia bez muzyki po prostu nie potrafi wyobrazić. ;) Poza tym - uwielbiam włoski i Christophera Lee, dlatego ta wersja tej piosenki to dla mnie arcydzieło! ;)