życie pisze się samo każdym słowem i gestem krokiem choćby i w bok i lotem pikującym przepastnie
mosty budując Miłością krusząc słabości każdym Amen z łez szczerych i nici ufności splatam codziennie różaniec
w obronie wiary uczę się stawiać pierwsze chwiejne kroki po dziecięcemu czepiając się maminego rąbka modlitwy
i przebaczać jak dobry Ojciec z (nie)nagannym Miłosierdziem
tak toczy się Życie kamieniem rzucone na głęboką wodę codzienności wciąż zatacza coraz szersze i ciszą pokorniejsze ................................widnokręgi
Starlight, dziękuję Ci bardzo i cieszę się, że wiersz "się przyjął". :) Misiek, dedykacja najbardziej odpowiednia. Mamy są najwspanialszymi kobietami na świecie. :) Pozdrawiam, M. :)