Menu
Gildia Pióra na Patronite

FYRFL W KOLORACH STYCZNIA

W styczniu rankiem lubię usiąść
W tym brązowym fotelu
W tym żółtym pokoju
Z kubkiem aromatycznej
Czarnej włoskiej kawy w dłoniach
I lubię tak liczyć sobie
Tam za oknem powoli
Falując opadające
Białe płatki śniegu
Potem odprowadzam je wzrokiem
I jak kontroler lotu
Osadzam je miękko
Jedne na zielonych igłach świerku
Drugie na rudych pędach winogrona
Trzecie zaś na jasnej posadzce balkonu
A kawa oddaje mojemu ciału
Smak ciepło i aromat
Na sam koniec powołuje mały cud
Czarną jej barwę przemieniam
W kolorowe strofy wiersza
I ten specyficzny odcień błękitu
W moich oczach który tak lubisz
Mocą z tej kawy wygaszam też
Roje leniwych płatków śniegu
A zapraszam światłość promieni słońca
I tak sobie czekam
Na Ciebie - Moją Miłość.

297 745 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    21 January 2016, 12:59

    Bernard - moja znajoma kiedyś pracowała na bloku operacyjnym i świetne krwiste wiersze stamtąd przynosiła, więc może spróbuj pisać takie w wersji rzeźnickiej:)
    Onejko! Kawa jak najbardziej włoska, to moje odkryłem ją wraz z Beskidami.
    Marianno! Jutra nie było, bo była grypa.
    Cris! Cieszę się, że ktoś pisze iż co piszę romantyczne!
    Aniu! Wiem!

  • 19 January 2016, 07:31

    Cóż, myślę, że wiesz ...
    :)

  • Cris

    18 January 2016, 18:40

    Jakże romantycznie...

  • nicola-57

    18 January 2016, 13:36

    miło Cię czytać. do jutra.do następnego tekstu.

  • onejka

    18 January 2016, 11:36

    Miras, jak Ty romantyczny jesteś. Co to miłość z mężczyzną robi ;)

    Całość mnie wciągnęła, oprócz włoskiej ? kawy.