Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz Tekst dnia 11 November 2021

No cóż, taki jestem

W spadającym liściu
zobaczyłem historię lata,
zatrzymałem się na moment,
ten liść był inny od tysiąca

Gdy gra muzyka,
widzę głos
o konsystencji płynnego szkła,
płynie i potem zastyga

Dziś popołudniem,
gdy słyszałem twój głos,
widziałem twój sen,
o którym możesz nie pamiętać

Tam był lęk, ten znikąd,
który czujesz w kościach,
a może to zmęczenie dniem,
nie wiem, widzę niewyraźne

Usiadłem na progu,
szczęśliwy, pełny dobrych przeżyć,
wystarczy mi na kilka godzin
siedzę i delektuję się
tamtymi chwilami,
opóźniony ja...

z dedykacją dla osób z WWO

103 016 wyświetleń
1194 teksty
141 obserwujących