Menu
Gildia Pióra na Patronite

W snach
ponownie znajduję twe usta
na krawędzi
szkarłatnego dnia - grafitowej nocy,
czując głębokość duszy
lub ciepło drżącego ciała.
Pragnienie
niczym skalpela cięcie
odkrywa marzenia
by scalić je w całość mrugnięciem powiek
zapachem uniesienia.
W obrazach jawy rozpoznaję siebie -
bez fałszywej twarzy,
zagłębionej w ramionach żądzy
z podnieceniem skrzącym w oczach
błękitnej głębi.
Niemym wołaniem proszę
twe perliste piersi o dotyk
tak nagi jak uczucia w akcie złożone.
I trafię tu-
gdy ponownie w snach ujrzę
krew dnia i nocy strach.

14 017 wyświetleń
168 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!