Menu
Gildia Pióra na Patronite

W deszczu utkane

W sekretnym ogrodzie
eufilorie czeszą trawy
włosami westchnienia

Słone od ciepłej rosy
miłochwile
pachną gęsią skórką
na brązowych wargach ziemi

Tylko kot spokojny
zamiata ogonem leniwie milczenie
leżąc na plecach uspokaja
łopoczące skrzydłami serce

Chór ptasi spod paproci
figlarnie drga
na płatku róży
dzicz rodzi się w twoich biodrach
falującego w wietrze
angielskiego ogrodu...

127 935 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • kati75

    19 June 2020, 19:46

    Piękny od początku do końca🙂

  • 5 June 2020, 09:39

    Podoba mi się ta dzicz rodzona w biodrach. Bardzo ładny wiersz. :)