W promieniach słońca W szeleście liści na drzewach Szumie wiatru wśród zboża Morskiej melodii fal Tafli wody w jeziorze O każdej porze W wirze rzeki płynącej Runie leśnym Kroplach deszczu wiosennego Księżyca srebrnego blasku Serc potrzasku Duszy na ramieniu Nawet w cieniu Uczuciu radości Braku mocy Słońca wschodzie i zachodzie Pojawiasz się dnia każdego By zbawić Człowieka Człowieka strudzonego W szaty Miłości go ubierasz Dajesz narzędzia do pracy Serca otwierasz Taki plan na życie dla Nas masz Dawać więcej siebie każdego dnia Staramy się z różnym efektem Raz smucąc... raz ciesząc się Wdzięczna za każdy dzień Tobą oddychać chcę...
Niewyczerpana, niezmordowana, nieśmiertelna. Odwieczna i nieskończona. Silna i niezłomna w stałości niczym góra... Jednocześnie krucha łagodna cicha, ulotna i delikatna jak skrzydła motyla... Wstydliwa intymna, ale i gorąca "zazdrością" o wierność. Karząca wyrzutem sumienia za każdą zdradę. "Niewytłumaczalną" pustką, której żadna ludzka miłość wypełnić nie potrafi... Niczym Słońce, którego znaczenia dla życia na ziemi (ciągle tylko cząstkowo poznanego), nie jest w stanie zastąpić żadna ludzka technologia... "Niespokojne jest serce człowieka, dopóki w Tobie nie spocznie Panie" Pozdrawiam ✋🙂 Fisheclectic - Zazdrosny https://youtu.be/_SGhbpiq4_k