Menu
Gildia Pióra na Patronite

z księgi wiatrów

w porywistym wietrze
niebo rozrzuca kartki
słowa mrużą oczy ze zmęczenia

jest jeszcze samolot
uczepiony białej wstęgi
potem atramentowa cisza
wyjechałaś
kilka godzin lotu stąd

zamieszkałem między książkami
twój koc czytam na dobranoc
czasem mruczy kot
w rękopisie
po drugiej stronie wiersza

27 484 wyświetlenia
322 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!