Menu
Gildia Pióra na Patronite

Posłaniec*

W ponurej chacie
blisko okien
oblepionych szronem
siedział smutny staruszek
zgrabiałe palce
kreśliły kolejne
krzywe litery
łzy kapały na
mały skrawek
szarego papieru.
Pisał list do nikogo
wspominał chwile
które zatarł czas
bardzo chciał zatrzymać
momenty szczęścia
lecz okrutna
śmierć już
trzymała go
w swoich zimnych ramionach
nagle izba
stanęła w łunie
światła
to anioł skrzydlaty
otulił staruszka swoim skrzydłem
popatrzył tylko
i wyszeptał
to nie koniec twój
ale początek nowej podróży.

65 474 wyświetlenia
735 tekstów
45 obserwujących
  • kati75

    18 December 2017, 10:36

    Witam Wszystkich;)dziękuję za opinię')
    Adnachielu ten wiersz ma swoją prawdziwa historię niestety bardzo smutną...dziękuję za to:-))
    Wane że są i obejmują nas Iwonuś;)uściski
    M dziękuję za opinię i pozdrawiam;)
    Yestem dzięks;)

  • giulietka

    14 December 2017, 07:41

    Przypomniał mi się bohater jednej z powieści Hłaski, który czekał na list od syna, padło tam takie zdanie:
    "Te niewysłane listy, tak cholernie długo idą".
    Wzruszający obraz, pełen refleksji, w sam raz na adwentowe rozmyślania!

  • 14 December 2017, 00:03

    Też mi się podoba. :))

  • fyrfle

    13 December 2017, 14:57

    Oby :)

  • I.Anna

    13 December 2017, 12:05

    Tak tak tak
    Pięknie choć tak samotnie podmiotowi lirycznemu.
    Całe szczęście, że istnieją Anioły, kiedy człowieka próżno wypatrywać
    Pozdrawiam najcieplej

  • Adnachiel

    13 December 2017, 11:22

    Szarpnęło sercem.
    Coś niezwykłego...
    Przepiękny wiersz.