Menu
Gildia Pióra na Patronite

dziecięca (nie)pewność istnienia

w niebie też są psy,
te pasterskie, pilnujące
nas, baran(k)ów, żeby
się nie zabłąkać
albo żeby się nie zaplątać
w chmurach ciemnych,
co czystym się stamtąd już
nie wraca.

koty siedzą przy tronie,
łaszą się do Najwyższego,
na reumatyzm pomagają
swym ciepłem, pomrukiwaniem,
futerkiem miłym.

ale w niebie nie ma
gryzoni, bo przegryzłyby
puch z chmur, który unosił każdego,
co zasłużył, co świętym jest.

ale pewne jest to,
że w niebie nie ma jeszcze nas,
bo zbyt łatwo przychodzi nam
ilustrowanie życia, którego nawet
dzieci nie umieją opisać jednym,
prostym słowem: nieśmiertelność.

38 196 wyświetleń
454 teksty
25 obserwujących
  • zakochaneniebo

    4 July 2012, 21:33

    Taak, właśnie.
    Dziś może weźmie mnie na coś dłuższego, jeśli zaczne rozmyślać o tym co robię... BO na razie to nie myślę, ból głowy psuje mi tą świadomość.. ; )

  • zakochaneniebo

    4 July 2012, 20:13

    No coś mnie wzięło pani Doroto na wiersze ostatnio. ;)
    Lubię pisać o takim życiu, lubię pogdybać.
    Pozdrawiam. ; )

  • zakochaneniebo

    4 July 2012, 15:28

    Prawdopodobnie przeniosę go z mojej głowy na płótno. : )

  • 4 July 2012, 12:36

    Ciekawy obraz. :)