Z dłonią na pulsie
W imbryczku podwórza
księżyc pływa
leżą mleczne zęby
które huśtawka mu wybiła
Niebo ma jasne ciało
kontury bolków
z piegami nocnych okien
bezosobowo patrzą
żółte klosze
Nie wiem
czy to ludzie samotni
czy z rodzinami na smyczy
jedno wiem
bezsenni jak ja
w dłoniach północy
z głowami na poduszce żyły.
Autor
128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 19 March 2016, 21:05
0 w sumie biegnę wzrokiem po tekście tak lekko,
zwinnie..
że nawet nie wiem co napisać, zabieram i już :-)może z racji, że wszystkie słowa są dla mnie bardzo dźwięczne
Odpowiedź