"Strach przed..."
w czasach niezdrowego egoizmu
gdzie najbardziej cierpią
ludzie…
o sercach dobrych
każdy boi się mówić o miłości
hermetycznie zamknięci
w swoich czterech kątach
na dziwna chorobę zapadają
samotność…
a przecież we dwoje raźniej
na marzeniami wypchanych
poduchach zasypiają
przy zapalonym świetle
by mniej bać się dnia
zapomniani…
drugoplanowe postacie
we własnej książce
najlepsze ujęcia
w klasykach kina
kobiety jak „róże” z Małego Księcia
mężczyźni wiecznie jak „Chłopcy z placu broni”
zaznaczeni na grubo krwawym flamastrem
odcięci od gwiazd
na sklepieniu wszechświata
ludzie zupełnie bez barw
z sercami
haftowanymi stalową nicią
podobni do wilków szakali hien i lisów
jedzący słodycze podczas diety
ci co piją i nie piją
z ciężarem życia na własnych barkach
tak bardzo siebie pragnący
że…
boją się mówić o miłości