W ciszy ukryte słowa, które wypowiadam tysiące razy, niczym szept przecinają Twoje milczenie. Dałam Ci każdą literę nasyconą uczuciami, a Ty wysypisko obietnic, bezdomne sylaby.
Na nic wspólne chwile, gdy drogi różne. Przecież pokruszone fundamenty podmyła nienawiść. I chociaż wiem, że to rzeczywistość zraniła Ciebie, to miłość boli.
Chyba zawsze będziemy już nadzy, obdarci z siebie, Ty awers, ja rewers, nigdy razem. Pozostały nam tylko slamsy bylejakości, a udając życie jesteśmy tak śmiesznie łatwopalni.
"Każda litera nasycona uczuciami" jakie to czułe i ile w tym treści. Cały wiersz ekstra, a to zdanie rewelacja. Zabieram go sobie i już nie oddam. Pozdrawiam Kaju serdecznie.