Szklanka
Utonęłam w szklance półprawdy,
Nie stawiając nad ''i'' kropki
Omijając półsłówkami wzgardy.
Jestem prochem przemijającym,
Nie wartym blasku słońca i księżyca.
Strachem potrafię łgać dojmujacym,
Drżeć na sama ewentualność życia.
Składam się z strzępków barwnych niedomówień,
Pędzlem nieczułym maluję siebie
Upiększając zagubienia malowany strumień,
Lepiąc burzowe chmurki na iluzjonistycznym niebie.
Z losem niespokojnym próbuję wciąż dryfować,
Wiosłami nadziei walcząc nieprzerwanie.
Orężem woli szkice moich dni ratować
Chcę zakończyć kropką nad ‘’i’’ od bycia oderwanie.
12 118 wyświetleń
188 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!