Pigalle
Uśpiona Notre Dame wraz z nikłą ciszą
Złożone dłonie opuszczone w rezygnacji
Nad płaczącą Sekwaną szkarłatne listy piszą
Chłodnawymi myślami w tępej kontemplacji .
Włosy powiewają jak tornadowe zgliszcza
Z papierośną finezją wtapiają się w szarość
Wynędzniałą cnotliwością skrywają blade oblicza
Ich półsłowa z wiatrem przechodzą w nicość
Pruderyjnym uśmiechem omijają mnie rumiane
Świeże, godne.. jasnym słońcem odziane
W śmiechy brodząc nieprzerwane
Omijają mnie jak nieznane
Sen pieszcząc me powieki lodowatym brukiem
Czerwonousta z trwogą przyklęknęła
Otarła moje łzy rozpustnym pocałunkiem
Ciepłą wargą w wiatr przeklnęła..
Odeszła..
Ja zostałem
Nie zapomniałem
12 118 wyświetleń
188 tekstów
7 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!