Czekając na słońce
uśpieni w kokonie dni
czekamy na komet deszcz
złota jesień zaszyła się w mgły
wspomnienia w pajęczynach kołysze
gdzieś w niebie już drży pierwszy śnieg
za chwilę dostanie skrzydeł
i spadnie białą tęsknotą
zacierając nam ścieżki do siebie
i tylko wiatr drżącą ręką
na szybie nam epilog dopisze
Dodaj odpowiedź 26 October 2013, 13:30
0 Dziękuję Beti. ;)
W kokonie jest dość miejsca, ale może już czas wyfrunąć...? ;)
Dzięki za opinię Haniu.
Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia Dziewczyny, z nutką nadziei... dla Was:
Odpowiedź 26 October 2013, 12:19
0 hhhmm ukradłas m mój kokon ale coż wybaczam bo pieknie ci wyszlo :))))
Odpowiedź 26 October 2013, 11:15
0 Każdy ma swoje Słońce Madziu. Niech wschodzą ich tysiące :)
Wzajemności :)Odpowiedź 26 October 2013, 11:06
0 Epilog już był, można więc pisać od nowa:)
A na Cytatach aż się prosi o więcej takich prologów jak Twoje!
Miłej soboty, B.Odpowiedź 26 October 2013, 11:04
0 A już myślałam, że mi dasz po łapkch :D
że nie chcę jeszcze epilogów ;)Odpowiedź 26 October 2013, 10:51
0 Tyle drżenia w ciszy
spowitej mgłami poranka
że aż nie trzeba czekać
na nieuniknione
a wyjść na przeciwPozwoliłam sobie dodać Madziu :)
Odpowiedź