Menu
Gildia Pióra na Patronite

Unosząc się w przestrzeni
niespełnionych marzeń
patrzę na życie
ze skrępowanymi dłońmi
z balastem wspomnień
tkwię w miejscu
choć wyobraźnia
wciąż pragnie
mknąć przed siebie
za wielobarwnym motylem
tęczą życia
znów
oddychać pełną piersią
i czerpać...

a studnia
wciąż wyschnięta
jak żdźbło trawy spalonej
żarem
przeżytych zdarzeń...

49 607 wyświetleń
440 tekstów
161 obserwujących
  • Malusia_035

    20 February 2017, 12:33

    zatrzymał mnie ,zwiewne wersy :)

    pozdrawiam :))

  • gabaldon

    10 February 2017, 00:44

    Podczas wędrówki mylimy kierunki i oddalamy się od żródła...Im dalej ,tym trudniej spragnionemu odnależć właściwą drogę.Niekórzy stajac w miejscu,skazują się na powolne usychanie.Smutne, ale prawdziwe.

  • słoneczniki

    27 January 2017, 21:11

    I na to należy liczyć ;)
    Miło mi Cię gościć w mych skromnych progach :)

  • 27 January 2017, 21:09

    Czasami jedno drgnienie ziemi wystarczy, by wybiło źródełko.
    Wszystko jest możliwe, póki marzyć mamy siłę.
    Pozdrawiam. :))

  • fyrfle

    27 January 2017, 21:07

    Też dedykuję Ci mój dzisiejszy wiersz - Jest piątek więc.

  • słoneczniki

    27 January 2017, 21:04

    a może bć czarna kawa? ;)
    Pięknie ilustrujesz....

  • RozaR

    27 January 2017, 20:57

    Ładnie i tęsknie - doskonale tekst pasuje by był cytowany przez lektorkę z niskim głosem - a ty jako na zdjęciu mogłabyś iść wzdłuż brzegu .
    Tak widzę ten obraz -
    By na końcu usiąść przed filiżanką herbaty ;-)

  • Cris

    27 January 2017, 20:53

    Ach ta wyobraźnia...piękny, przemawia.

  • słoneczniki

    27 January 2017, 20:53

    Dziękuję
    trudno się odcina pręgierz przeszłości... coć przecież zbyt wiele ona nam zrobić już nie może...

  • Papużka

    27 January 2017, 20:46

    Troszke nostalgii, radości, złości... samo życie. Miło, cie czytać. Myślę, że "teraz" jest na tyle atrakcyjne, że nie ma co myśleć o potem... :)))