Menu
Gildia Pióra na Patronite

amantis

Ukłucie gorąca, niczym palonej cierni
Zatapia się w głębi, czerwonej ciemni.
Młodego serca, gołębia spętanego,
Pnączem różanym, daru utopijnego.
Jakim jest żar, tłoczony przez komory,
Płonące spazmy, przeciska przez nory.
Zakątków świadomości, liże połaci,
Dusi myśli, aż w namiętności zatraci.
Poddać się, poddać, ulegnąć słodyczy,
Rosnący rytm wyje, piszczy, wręcz krzyczy.
Mgliste lustra, w oceanie tonące,
Ciągnięte na dno, ramiona wznoszące.
Pozwalają uśmiechowi, wstąpić na lico,
Głębia się wita, z zakochaną dziewicą.

2153 wyświetlenia
26 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!