Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wyzwolenie...

Uklękłam od ciężaru bezsilności
która mocno skrępowała dłonie
otulone jeszcze w nagą nadzieje
jednocześnie pragnące dać znać

Bębniąc palcami o parapet życia
czekając choćby na nowy dzień
by wczorajsze zdarzenia odpłynęły
wraz z opadającymi powiekami

Wznoszę ku górze oczy pełne łez
wtedy gdy przez ludzką nieuwagę
mogę wyzwolić nadmiar emocji
które skrzętnie skrywam w sercu…

09.12.2013

52 746 wyświetleń
691 tekstów
82 obserwujących
  • fyrfle

    24 December 2013, 21:27

    Powiadam córko powstań i idx, ku szczęściu idź, masz imprimatur Boga , Matki Ziemii i Cioci Zofii!

  • Naja

    10 December 2013, 00:10

    Wymownie, subtelnie, z niezwykłą elegancją opisałaś Aniu bezmiar niemocy w cierpieniu...
    Na szczęście, jak wszystko w życiu, cierpienie także przemija :-)

  • Ta, co lubi marzyć...

    9 December 2013, 22:38

    "Wczorajsze zdarzenia" prędzej czy później odpłyną.
    Przejdziesz kolejny zakręt życia, a łzy rozpłyną się w kałuży smutku.

    W końcu radość zawita do Twojego życia..
    Mam nadzieję...
    ~ Oliwka

  • Pechowa_

    9 December 2013, 20:03

    Dziękuje z serca Wam Kochani... ;-)

  • Czinka

    9 December 2013, 19:21

    Bezsilność potrafi ugiąć kolana ale serce pozwala Nam wstać

    wiersz pełen oczekiwanych uczuć niech się spełnią Aniu

    pozdrawiam serdecznie

  • Angelus

    9 December 2013, 19:03

    Pięknie :****