Uśmiech wywołały u mnie te wersy. Z,marszczki na twarzy, ból a z drugiej strony uśmiech i wnuczka (znak spełnienia jako kobieta,może nawet żona) i te siły, które mimo wszystko dają moc innego szaleństwa.
Smutna rzeczywistośc lecz starośc jest rzeczą naturalną ważne by umiec ją zaakceptowac co często bywa trudne,interesujący wiersz-dobrej nocy Macieju :)