Menu
Gildia Pióra na Patronite

(no) exit

uchylam zasłonę jak opakowanie ...
niczym papieros w słońcu
przez chwilę rozpuszczam się w złudzeniu dnia

sekunda . sekunda ..
to później i później
wcześniej i wcześniej
srebrzą się jesienie
w ziemi na martwych nadgarstkach tykają zegarki
rozrasta mgliste kłącze

czas nie istnieje
czas nie ma granic

każdy mój ruch myśl
jednocześnie na płaszczyznach wielowymiarowej czasoprzestrzeni
jestem częścią luster
niewidocznych lecz pamiętających
- są częścią mnie

w nieprzeniknionym pomieszczeniu
idąc - pozostaję
uwięziony wśród powierzchni
kamienia
- jak kwiat zamknięty w pięść

30 113 wyświetleń
358 tekstów
51 obserwujących
  • Papużka

    20 October 2018, 09:29

    To tylko z pozoru "no exit". Jestem pewna, że widzę w oddali napis "entrance"... przetrzyj oczy.
    Bardzo dobry wiersz, dla takich strof warto tu zaglądać. :)

  • Vergil

    19 October 2018, 19:59

    Oj masz Kolego pióro czasem ciężkie jak młot :)
    Piszesz jednak tak, że można, warto się zatrzymać.
    Zatrzymałem się i nie żałuję.
    Super.