Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spowiedź hipokrytki.

Tyle nieuzasadnionego zła,
dotyka mnie za dnia.

Nie, ja nie wierzę.
Nie, Boga nie ma.

Nocą, w ciszy objęciach
szepczę w długich rozmowach.
Wszczynam kłótnie w niemych monologach.
Składam zażalenia.
Błagam o wybaczenie.

Nie, ja nie wierzę.
Nie, Boga nie ma.

Dokąd więc kieruję to wszystko,
gdy obok nie trwa nikt?

Nocą, w ciszy objęciach
za kurtyną niewidzialności czyjąś obecność wyczuwam.
Nieznana jest mi wcale, lecz dziwnie znajoma.
W księżyca blasku, dostrzegam rysy ciała w bujanym fotelu.
Szczerze swe serce otwieram.

Jednak za dnia, serce to mam zamknięte.
Tylko oczom zaślepionym pozwalam oglądać świat.

Nie, ja nie wierzę.
Za dnia Boga nie ma…

Inspiracja; L. Jerphagnom.

14 728 wyświetleń
267 tekstów
43 obserwujących
  • Albert Jarus

    17 October 2011, 15:16

    Dobre.... i mnie zawsze zastanawia....

  • Irracja

    28 August 2011, 07:57

    ... ech, Madzia, Madzia... powiem Ci coś co wiele lat temu sam usłyszałem... "Ty nie musisz w niego wierzyć, nie dasz rady... bo nie wierzy się w coś, co się czuje całym sercem, czego serce jest pewne"...

    :-))