Ty tam, ja tu… Łączy nas czekanie
Ciche modlitwy płyną z ust; nie czas na opłakiwanie
To żyje, nie umarło; choć oboje chcemy
uwolnić się od bólu zanim utoniemy
Czekasz aż ja przestanę czekać…
Pragniesz, by odeszło to co…
gdzieś tam, kiedyś, dawno temu powstało
A wcale nie powinno
więc czemu tak się zadziało?
Ja też już nie mam siły
to walka z wiatrakami
Gdy ciemna noc spowija świat
opadają kurtyny niczym rwące potoki
Nie obiecywałeś, nie tęskniłeś
nie myślałeś…
Nigdy nie kochałeś
Do mych drzwi puka już tylko żal
I ja czekam aż przestanę czekać…
11 897 wyświetleń
196 tekstów
94 obserwujących