Pod płaszczem Twojego cienia
Twój cień niczym anioł
towarzyszy mi wszędzie
rozpościera nade mną
Swój parasol ochronny
od posępnych myśli
cały czas mnie chroni
Jesteś miłości apteką
dla mnie i oazą spokoju
mocą słowa mnie
ujmujesz nie żałując
ciepła osłony trzymasz
nade mną pieczę w dzień
i w nocy zawsze
kiedy jest mi smutno
i pełna jestem obaw
wątpliwości wiem
pod płaszczem
cienia pocieszysz
na poczekaniu
złe czarne chmury...
przegonisz
92 573 wyświetlenia
879 tekstów
21 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!