Tulę się w objęciach milczenia W tym miejscu jestem istotna Odziana jasnym światłem Ignorując zewnętrzną ciemność Gdzie mój głos cichszy niż cisza Na kształt słowika Piękny choć głuchoniemy Chociaż zwinięta jak kopnięty kot Rzeczywistością słodkawo szyderczą Chociaż nikt nie słyszy Każdy słyszący głuchoniemy Niech wie .. że tutaj jestem szczęśliwa Otulona woalem wolności