dykteryjka o słowie - nie

Beatko, o dylematach rozprawiłaś wprawnie :)

Odysie... z miasteczka A do miasta B , pociągi dwa ? tak mi się skojarzyło z piosenką...tu raczej chodzi o natręta, może klepka na muchy ? Miło, że czytasz :)

Artoor...zgadłeś :) wzajemniaki :)

Za maczo, czyli too much... ;)
Jakoś będzie musiał znaleźć sposób na komunikację pozbawioną wszelkich sygnałów... ;)
Fajne.
Pozdrawiam :)

dwa pociągi na jednym torze... nieunikniona kolizja albo wieczne szachowanie się własnym Ja (każde na swojej pozycji)

Myśli nasze niepokorne
nieuczesane
w dylemat oprawiają jak w ramę
gdy nie wiesz jak chwycić
wycisz

Skądś to znam. Te wybory...
:)

Alice...wcale się nie dziwię ;)

Finezjo, też tak myślę, miłego :)

Lila, dzięki.

Łatwiej być flądrą, ale nie każdy potrafi. Pozdrawiam :)

już trybie...;)