Menu
Gildia Pióra na Patronite

EPITAFIUM

Tu leży poetka od siedmiu boleści
Co chciała pośmiertnie ego dopieścić
Zostawić coś po sobie
Na pocieszenie w żałobie

Spuścizna zmarłej objęła:

Rachunek niezapłacony za prąd
Na szczotce kosmyk koloru blond
Bałagan straszliwy na ławie
Łyżeczkę w kubku po kawie
Rysunek niedokończony
I garnek przypalony
Notatkę na starym paragonie
Nie otwartą kopertę do niej
Zmarszczkę pionową na matczynym czole
A na mężowskiej głowie zakole
Przepis na pyszny zakalec
Wierszy nie zostawiła wcale…

7834 wyświetlenia
79 tekstów
53 obserwujących
  • Andrea

    14 August 2010, 21:45

    Świetne!:)

  • Wichura

    10 August 2010, 16:10

    Nam pozostaje snuć domysły... ;)

  • Przemio

    10 August 2010, 13:00

    może przepis był spisany wierszem ; >

  • Wichura

    10 August 2010, 10:41

    Nawet w sądzie obowiązuje zasada domniemanej niewinności, a nie od razu, że zła. ;)
    A że od siedmiu boleści to inna sprawa. Widocznie ta ósma ją wykończyła. ;)

  • Wichura

    10 August 2010, 10:22

    Też mi żal kobieciny... ;)

  • Wichura

    10 August 2010, 10:01

    Miło mi, że uśmiech na twarzach udało mi się wywołać. :)

  • Nutka67

    9 August 2010, 22:09

    Świetnie i z humorem. Bardzo mi się spodobał.
    Pozdrawiam.

  • awatar

    9 August 2010, 19:32

    Ale ładna humoreska +. pozdrawiam. dzięki za śmiech na wieczór.

  • 9 August 2010, 17:30

    Świetne Aniu:)...Pozdrawiam:)

  • Bogdan Z

    9 August 2010, 14:53

    no i ....zaczytałem się ...zapadając w ...opisaną rzeczywistość ....ślicznie to napisałaś :)