Trzymając się za ręce
Krzyczeliśmy sobie tę namiętną niemiłość
Słowa się wyrywały
Silne i czułe
Na próżno
Ciała lgnęły do siebie
Poza kontrolą
Jak magnes
Siłą zatrzymać nie możesz
A serca ustawione
Ujemnymi jonami
Choćby chciały
Żadna siła ich nie złączy