Menu
Gildia Pióra na Patronite

Trzeba się przemóc –
mówili.

Chłód wody i rwący nurt,
ale nie jest głęboko.

Najwyższa pora się nauczyć.

Zdarte o kamieniste dno stopy
smagane
wystającymi przy brzegu konarami –
pierwsze kroki.

Pierwsze zanurzenie.

Zapas powietrza
wystarcza,
by rzucić otwartym okiem
na podwodny świat.

Cieć złotej rybki,
urok wodnych stworzeń
i coś na kształt piranii.

Nabieranie powietrza
wchodzi w nawyk.
wstrzymywane
już nie boli.

A jednak
gęsta sieć
opada na dno.

Wyciąga z wody
na tonącą łódź.

Oddycham z trudem
zbyt ciężkim powietrzem.

Na rozkaz wylewam
wzbierającą wodę,
daremnie szukając wzrokiem
brzytwy,
by się chwycić.

4490 wyświetleń
35 tekstów
3 obserwujących
  • złośnik

    23 September 2011, 00:32

    ... otóż to...

  • Papillondenuit

    23 September 2011, 00:02

    mówili
    bo łatwiej chodzić po wodzie
    cudzymi stopami