To ciało które widzisz to tylko dodatek do wiatru co wieje w mojej głowie do wody co czasem wymyka się spod powiek do ognia co we wnętrzu płonie do tego co nieokreślone
złap mnie za rękę podzielę się z tobą moim ciepłem w oczy mi spójrz zobaczysz krainy odległe pełne marzeń, obłoków i mórz
a ja szeptem opowiem ci o pomarańczowym niebie pełnym światła o nadziei co zwykle niełatwa o zapachu deszczu delikatnej pajęczynie płynącej w powietrzu i myślach które szeleszczą nad ranem płynąc po kartce białej ode mnie dla ciebie nieśmiałe